13.10.2009
Idziemy na spacerek po parku Pineda-Geres. Pełno tu espigueirros , czyli takich kamiennych spichlerzy na kamiennych nóżkach z kamiennymi krzyżami na dwuspadowym dachu służących do przechowywania zboża. Ciekawa kamienna wioska Parada w dużej mierze wyludniona. Wybieramy szlak Trilho dos Moinhos de Parada. Wózek Quinny daje radę po kamulcach do pewnego czasu. Później trzeba go nosić. Wkoło winnice. Pasą się tu bardzo dziwne krowy jakieś takie brązowe z wielkimi rogami. Ania się boi , myśli że to byki , a wózek jest czerwony… Gubimy drogę , przedzieramy się przez chaszcze po pas. Pola śpi w najlepsze. Słońce piękne. Oj dobrze , że mamy chustę do noszenia Poli inaczej nie dalibyśmy rady dźwigać jej w tym wózku. Trafia się jeszcze jakaś wielka tama z elektrownią wodną na rzece Lima. Akurat są wybory municypalne. Wygrywa partia socjalistyczna.