03.01.2009 Moenchengladbach – Tropical Islands
Cały dzień na bilecie Wochenendeticket jedziemy do stacji Brand na linii Berlin - Cottbus , mając po drodze 12 przesiadek i za każdym razem zdążając mimo padającego obficie śniegu. Spod stacji zabiera nas bezpłatny bus i dowozi do znajdującego się ze 2 dalej w kierunku Krausnick największego namiotu na świecie, po dawnych zakładach produkcji sterowców przerobionego na Tropical Islands – niesamowite centrum wodno-parkowo- kapieliskowo-knajpowo-saunowe.
Wymiary konstrukcji są naprawdę imponujące: długość 360 metrów , szerokość 210 metrów , wysokość 107 metrów. Wewnątrz jest podział na kilka stref klimatycznych , w tym największy na świecie las pod dachem liczący 50 tys. okazów i 200 metrową piaszczystą plażę. Jest tu także największy na świecie kompleks saun i olbrzymie spa-wellness. Sporo tu Polaków , najłatwiej ich rozróżnić w saunie: po kostiumach i slipach. Wjazd 25 euro + oddzielna opłata na sauny , spa i zjeżdżalnie. Najwyższa zjeżdżalnia ma różnicę wysokości 25 metrów. Jest weekend , więc można spać za free , bo nie zamykają na noc. Śpimy na sztucznej plaży na leżakach. U nas +30 i tropiki , za oknem -10 i śnieg.