17.07.2025 Chiang Mai
Snujemy się po mieście od watu do watu, od pagody do pagody, od stupy do stupy. Starówka w kształcie kwadratu z fosą otoczona murem. Kiedyś może będzie unesco, na razie na liście oczekującej. Robimy foty do wizy, przydadzą się za parę dni. Podjeżdżamy boltem zorganizowanym przez przypadkową pieszą do muzeum iluzji, gdzie robi się fajne foty i interaktywne filmy. Drogie, koreańskie - wjazd 480 , Pola bez ulgi. Wracamy taptapem. Benzyna tu droższa niż w Malezji 2x.Ma to przełożenie na ceny transportu. Trochę pada, ale przelotnie. Sporo knajp, sporo turystów. Kupujemy na jutro całodniową wycieczkę na najwyższy szczyt kraju i do wioski długoszyich Karenek za 1300 batow od os