miałem wczoraj chwile czasu i zaczełem sie zastanawiac nad wakacjami. to ostatnie beztroskie wakacje Poli. Od wrzesnia czeka Polę szkoła i obowiązki... Chciałbym wyjechać w połowie czerwca i wrocic na poczatku wrzesnia - jakieś 10 - 12 tygodni. Skład: Pola , Ania i Genek. Elf zostaje w domu. Nie wiem gdzie dymić.... kto wie prosze o znaka. kierunek dowolny , raczej poza Europę. w grę wchodzi S , W i E... Warunek jest taki: w jedna strone samolotem , z powrotem moze byc samolotem moze byc lądem byle nie wiecej niż 300 km/dzień i omijamy kraje z obowiązkiem wizowym nieuzasadnionym dla Polaków , czyli Rosja i USA odpadają , odpada też Bliski Wschód bo Ania ma stary paszport a w nim pieczątki Izraela , możemy poruszac się lokalna komunikacją i stopem, mozemy kupic samochód a potem go sprzedać , nie możemy spedzić więcej niz 3 noce w jednym miejscu, więc gdzie i jak ??? Pomocy ;))