7.10.2009
Bolą mnie nogi po tych górach , Polę bolą zęby , Anie boli głowa. Autobusami zmienianymi co około 20 km docieramy do Unquery , gdzie wsiadamy do kolejki FEVE i oglądając piękno zielonej Asturii docieramy pod wieczór do Oviedo. Nocleg to hostal Oviedo za 35 euro. Śpimy tu 2 noce. Kolejka Feve to prywatna wąskotorówka kursująca wzdłuż północnego wybrzeża Hiszpanii i łącząca Kraj Basków z Galicją poprowadzona bardzo widokowymi odcinkami.
Oviedo - stolica wspólnoty autonomicznej i prowincji Księstwo Asturii to miasto założone w VIIIw. i liczące ponad 200 tys. ludzi / większy jest Gijon /. Historia Asturii jest na tyle ciekawa , że jest to jedyny region w tej częsci Hiszpanii nie podbity przez Maurów , co skutkowało rozwojem architektury niespotykanej w reszcie kraju. Trzy kilometry za miastem na wzgórzu oglądamy wpisane na listę Unesco: kaplicę Saint Miguel de Lillo oraz Palacio de Santa Maria del Naranco przykłady architektury asturyjskiej z IXw, a także nie wpisany na listę Unesco wielki betonowy posąg Chrystusa w stylu „z Rio” górujący nad Oviedo. Potem chodzimy po Starówce tez wpisanej na listę Unesco z bardzo ciekawą stylową architekturą i katedrą stanowiącą jej kulminację. W katedrze przechowywana jest Chusta z Oviedo – jedna z wielu w które był owinięty Chrystus po śmierci. Przed katedrą policja łapie jakiegoś złodziejaszka. W cydrernii nie da się kręcić filmów ani robić zdjęć jak lokalsi piją cyder , bo można dostać po ryju. Sposób podawania cydru jest bardzo ciekawy: kelner polewa napój znad głowy do kielicha trzymanego na wysokości pasa , chodzi o to by powstało dużo bąbli. W Asturii nie chodzi się do piwiarni czy winiarni ; w Asturii chodzi się do cydrernii.